W czwartym tygodniu września uczniowie klas 6, 7a, 7b i 8 pojechali na długo wyczekiwaną wycieczkę do Trójmiasta, Władysławowa, Juraty i Helu. Opiekunami wyjazdu były panie Agnieszka Czekalik, Lucyna Wrocińska, Anna Majda i pani dyrektor Jolanta Lechowicz.
Dzień 1
Wczesnym rankiem 21 września w komplecie zebraliśmy się pod naszą szkołą.
Z Waszkowskiego wyjechaliśmy o 5 rano, wygodnym autokarem, żegnając przez okna rodziców.
Pierwszym punktem naszego dwudniowego zwiedzania był Gdańsk, gdzie zwiedziliśmy m.in. Długi Targ z fontanną Neptuna, Bazylikę Mariacką i Żurawia. Będąc w bazylice odwiedziliśmy miejsce spoczynku zmarłego prezydenta Gdańska, pana Adamowicza oraz byłego marszałka sejmu Macieja Płażyńskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
Następnie statkiem "Żegluga Polska" udaliśmy się na Westerplatte. Obejrzeliśmy tam monumentalny pomnik ku czci żołnierzy, którzy zginęli broniąc z polskiego wybrzeża oraz groby poległych. Był też czas na zakup pamiątek lodów oraz przekąsek.
Z historycznego Westerplatte autokarem pojechaliśmy do naszego miejsca noclegowego i żywieniowego we Władysławowie, pensjonatu "Pomorzanka". Obiekt zmieści 50 osób, więc byliśmy w nim sami co było bardzo komfortowe. Pensjonat stanowi świetną bazą wypadową, ma zaplecze gastronomiczne i rekreacyjne, z którego korzystaliśmy. Miejsce to od razu przypadło do gustu uczestnikom wycieczki. Do naszego ośrodka dotarliśmy w późnych godzinach popołudniowych gdzie czekał na nas pyszny posiłek.
Wieczorem, przed kolacją, udaliśmy się na spacer na plażę we Władysławowie.
Dzień 2
Drugiego dnia, po obfitym śniadaniu, udaliśmy się na dworzec kolejowy we Władysławowie. Stamtąd pojechaliśmy pociągiem na Półwysep Helski, a konkretnie do Helu. Tam spacerowaliśmy plażą i następnie meleksami odbyliśmy godzinną wycieczkę z przewodnikiem po Helu. Zwiedzaliśmy najdalej wysunięty w morze cypel plaży tak zwany "Początek Polski", latarnię morską, fortyfikacje Półwyspu Helskiego, ulicę Wiejską - deptak z ciekawymi zabytkami, domami, port rybacki oraz fragment Nadmorskiego Parku Krajobrazowego.
Przy pięknej, słonecznej pogodzie odpoczęliśmy na "ciepłym piasku".
Kolejną atrakcją był spacer po Juracie, ,molo w Juracie i ulica Międzymorze z drewnianym molo o długości ponad 300 m.
Po wyczerpującym spacerze, udaliśmy się na pyszny obiad do Pomorzanki.
Około godziny 14:00 wyjechaliśmy do Sopotu. Dwugodzinna podróż upłynęła nam na słuchaniu muzyki i rozmowach. W Sopocie zobaczyliśmy najciekawsze miejsca, które przykuwają uwagę turystów. Spacerkiem dotarliśmy do sopockiego mola. Po drodze podziwialiśmy Krzywy Domek na Monciaku, Grand Hotel, pijalnie wód solankowych. Po drodze były gofry, lody i inne przekąski.
Czas wycieczki nieubłaganie dobiegał końca, więc wróciliśmy do autokaru by udać się w drogę powrotną.
Po drodze Zatrzymaliśmy się na posiłek w KFC.
Około 24:00 dotarliśmy szczęśliwie do naszego Waszkowskiego, gdzie czekali już stęsknieni rodzice.
Zgodnie z powiedzeniem "podróże kształcą" wycieczka była bardzo pouczająca, nawiązując zarówno do przedmiotów szkolnych, kultury osobistej, nauki samodzielności i obycia. Wyjazd był też wspaniałą okazją do integracji uczniów i rozwijania kompetencji społecznych.